Makgadikgadi Pan – Botswana. Wyobraźcie sobie obszar wielkości Portugalii, w dużej mierze niezamieszkały przez ludzi. Jego surowy, płaski, teren rozciąga się – wydawałoby się – do wieczności.
To Makgadikgadi – teren o powierzchni 12 000 km², który jest częścią Kotliny Kalahari i jednocześnie drugim co do wielkości, wyschniętym słonym jeziorem na świecie. W porze suchej, kiedy solniska pozostają wyschnięte, mamy niepowtarzalną okazję wjechać na jedno z nich, aby zachwycać się pięknymi widokami tego pustkowia. Jadąc kilka kilometrów w głąb możemy dojechać do punktu, w którym po błękitno-mleczny horyzont z każdej strony widać bezkres solniska.
Przez większość roku, duża część z tej opustoszałej okolicy pozostaje bardzo sucha. Jednak w trakcie pory deszczowej, dwie największe znajdujące się tutaj patelnie – Sowa na wschodzie i Ntwetwe na zachodzie stają się podmokłe, przyciągając zwierzęta i ptaki. Szczególnie w północnej części Sowa Pan możemy w porze deszczowej spotkać dziesiątki – a czasem – setki tysięcy flamingów, które tworzą niezapomniany spektakl. Region ten zamieszkują również węże, żółwie i jaszczurki, a licznie żyjące tu skorpiony przypominają nam o noszeniu wysokich butów.
Makgadikgadi było niegdyś jednym z największych śródlądowych jezior Afryki. Badania wykazują, że wyschło około 10 000 lat temu, a wykopaliska archeologiczne potwierdziły, że jego brzegi były domem dla prehistorycznego człowieka.
Jeremy Clarkson z Top Gear, po odwiedzinach Makgadigadi powiedział – „To najbardziej zadziwiające miejsce w jakim kiedykolwiek byłem”. Dużo w tym racji. To naprawdę niesamowite miejsce!